Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka sugeruje, że w niedalekiej przyszłości może być gotowy do odejścia od władzy, a tym samym nie będzie dłużej rządził Białorusią. Deklaracja prezydenta jest pierwszym przejawem potencjalnych zmian, po miesiącach protestów przeciwko jego kolejnej reelekcji, którą uzyskał w sierpniowych wyborach.
Zapowiedziana zmiana konstytucji
Aleksandr Łukaszenka, który po raz pierwszy prezydentem został 26 lat temu, zapowiedział, że jest zwolennikiem zmiany konstytucji, która znacznie osłabi rolę przyszłego prezydenta. Zapowiedział również, że po wprowadzonych zmianach, przestanie pełnić funkcji głowy państwa. Nie podał jednak terminu, w którym ma dojść do zapowiadanych zmian.
Zobacz: Białoruska elektrownia atomowa przestała działać
Nacisk ze strony Rosji
pixabay.com
W czwartek z wizytą w stolicy Białorusi, Mińsku pojawił się minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. Przekazał wiadomość od prezydenta swojego kraju, Władimira Putina, który wezwał Łukaszenko do przeprowadzenia reform. Eksperci uważają, że Łukaszenka już wielokrotnie okazywał się wysoce nieprzewidywalny w swoich rządach. Wielokrotnie dokonywał zaskakujących zmian, które nie były przewidywane przez nikogo. Często podejmował decyzję, które miały zapewnić mu korzyści, niejednokrotnie sprzeciwiając się prezydentowi Rosji, Władimirowi Putinowi.
Zobacz: Unia Europejska wprowadza nowe sankcje na Białorusi
Komentarz białoruskiej opozycji
Białorusi wyszli na ulicę po sierpniowych wyborach prezydenckich, które uznano za sfałszowane. Zarówno sposób przeprowadzenia wyborów jak i wyniki zostało potępione przez większość państw. Protesty na Białorusi trwają już ponad sto dni, a ich liderzy zapowiedzieli, że ich zakończenie nastąpi dopiero po dymisji prezydenta. Białoruska policję oraz inne służby oskarżono o brutalność podczas próby stłumienia masowych protestów ulicznych. Wiele z protestujących odniosło poważne obrażenia, pojawiły się również ofiary śmiertelne. Szereg czołowych postaci opozycji zostało zatrzymanych, a inni – jak Swietłana Cichanouska – zostali zmuszeni do opuszczenia kraju. Liderzy protestów ocenili negatywnie zapowiedzi wprowadzenia reform, które ograniczyłyby władzę prezydenta kraju. Uważają, że jest to próba odwlekania w czasie rezygnacji Łukaszenki z dotychczas pełnionej funkcji.
Zobacz: Rozpoczął się strajk generalny na Białorusi
Autor: Zofia Kwiatkowska
Źródło: bbc.com